Skuteczność i efektywność, to słowa, które często stosujemy jako synonimy, a przecież oznaczają coś zupełnie innego. Może warto przyjrzeć się tym dwóm pojęciom, aby … stawać się codziennie lepszymi?

Dzisiaj skupimy się na skuteczności.

Bycie skutecznym oznacza osiągnięcie celu, czyli takie działanie, które przynosi oczekiwane rezultaty, prowadzi do określonych skutków.

Skuteczność nie posada pełnej kwantyfikacji (wartościowania liczbowego). Kwantyfikacja odnosi się jedynie do ilości założonej do osiągnięcia, np. wyprasować koszule – w domyśle wszystkie wyprane lub przebiec 10 km. Skuteczność nie jest określona ani w czasie, ani ilością niezbędnych zasobów. Powstaje zatem pytanie, czy dane działanie się opłaca, czy warto je podejmować. Wyprasowanie sterty wypranych koszul (załóżmy, że 15 sztuk) może zajęć nam np. 5 godzin, a żelazko jest cały czas włączone. Trasę10 km możemy przebiec w ciągu 4 godziny, a po powrocie będziemy zmęczeni, głodni i spragnieni, jak nigdy wcześniej i z dużym prawdopodobieństwem nabawimy się kontuzji, a przynajmniej zakwasów.

Powyższe przykłady owszem, demonstrują naszą skuteczność, bo przecież osiągnęliśmy zamierzony cel, ale pokazują również wysoki poziom marnotrawstwa zasobów (energii, pieniędzy, czasu, itp.), co oznacza absolutny brak… naszej efektywności.

Określenie samego celu bez jego kwantyfikacji może nie tylko spowodować, że osiągniemy dany efekt (wyprasujemy koszule) poświęcając na to zbyt dużo naszych cennych zasobów, ale także może doprowadzić do porzucenia celu (np. gdy zbyt długo trwa proces lub zaczyna być zbyt kosztowny). Może zdarzyć się również tak, że w ogóle nie rozpoczniemy działań zmierzających do jego realizacji, ponieważ nasz mózg nie dostał jasnych instrukcji.

Dowcip na temat
Przychodzi kobieta do apteki:
– Macie jakiś naprawdę skuteczny środek na odchudzanie?
– Tak. Plastry.
– A gdzie się je przykleja?
– Na usta.

Za tydzień kilka słów o byciu efektywnym.

Na podstawie książki: Beata Kozyra, Zarządzanie sobą. Zrozum siebie i zrealizuj marzenia. MT Biznes