Może rozpoczęcie pisania bloga nie jest argumentem na to, aby ten dzień stał się świętem, a już tym bardziej dniem wolnym od pracy (za godzinę muszę biec do roboty ;-)), ale z pewnością jest pierwszym, ważnym krokiem w kreowaniu mojej nowej przyszłości. Zatem dla mnie jest to pewnego rodzaju święto. Chociaż dla tych z Was, którzy to przeczytają pewnie jeden z kolejnych tekstów o niczym. Ale obiecuje, że blog nie będzie o niczym. […]

Czytaj więcej →