Ja też co roku mam całą furę postanowień, a i tak na koneic roku stwierdzam, że jestem coraz bardziej zgryźliwa i kąśliwa i szersza(co prawda to prawda):-) A więc na ten rok postanowienie prozaiczne: żadnych postanowień (!). Niech życie toczy się swoim rytmem, bez narzucania i rozczarowań:-) Mam marzenia i chciałbym je spełnić, ale do tego ja sama muszę być spokojniejsza:-)
Lita
Ja też co roku mam całą furę postanowień, a i tak na koneic roku stwierdzam, że jestem coraz bardziej zgryźliwa i kąśliwa i szersza(co prawda to prawda):-) A więc na ten rok postanowienie prozaiczne: żadnych postanowień (!). Niech życie toczy się swoim rytmem, bez narzucania i rozczarowań:-) Mam marzenia i chciałbym je spełnić, ale do tego ja sama muszę być spokojniejsza:-)