Cześć, dzisiaj już ostatni wpis na temat stresu. Do tej pory opisałam podstawowe i najważniejsze rzeczy, które powinniśmy wiedzieć, aby zacząć radzić sobie z negatywnym stresem, a pozytywny wykorzystywać do ciągłego rozwoju i stawania się codziennie lepszymi.

Na zakończenie cyklu o stresie chciałabym wskazać jeszcze kilka sposobów na poprawę jakości naszego życia, co w efekcie powinno skutkować większą odpornością na negatywny stres.

Najważniejszym z nich jest … sen. Wysypianie się, to podstawa dobrego samopoczucia. Ktoś teraz może ze smutkiem lub ironią stwierdzić, że nie ma zbyt wiele czasu na sen, ponieważ …  i tu padnie tysiące wymówek: że małe dziecko, że dużo pracy / nauki, że teraz zabawa, a wyśpię się po śmierci, itp. Jednak sen jest nam niezbędny. Nie musimy odwoływać się do badań, aby wiedzieć, że niedostateczna ilość snu nie tylko powoduje ograniczenie naszej sprawności, szczególnie umysłowej, ale również, a może przede wszystkim powoduje zły humor i spadek optymizmu i chęci np. do pracy, a co najważniejsze większą podatność na stres. W czasie snu o właściwej długości i jakości regeneruje się nasz umysł i ciało. W czasie snu umysł może zaoszczędzić energię i odświeżyć swoje zdolności pamięciowe. Dobry sen wpływa bezpośrednio na stan naszego układu odpornościowego. Zbyt mała ilość snu na dobę, utrzymująca się przez dłuższy czas może spowodować poważne zaburzenia w pracy mózgu (problemy z koncentracją, z zapamiętywaniem, a nawet halucynacje. Mogą pojawić się zaburzenia pracy serca (przyspieszony lub zbyt spowolniony puls, kołatanie) czy problemy z oddychaniem. Następuje spowolnienie metabolizmu oraz zmniejszenie odporności. Dlatego zapewnij sobie tyle snu, ile potrzebujesz do pełnej regeneracji. Zazwyczaj dorosła osoba potrzebuje od 6 do 8 godzin snu na dobę. I nie mów, że nie masz czasu na sen. Jeśli będziesz się wysypiać, to organizm ci się odwdzięczy i pozwoli wykonać zadania szybciej i efektywnej.

Kolejną niezwykle istotną sprawą w naszym codziennym życiu, zwłaszcza zawodowym są przerwy. Ale przerwy efektywne. Mało kto z nas ma nawyk robienie sobie świadomych przerw w pracy, nie ważne, gdzie pracujemy, w biurze, czy w domu. Często MNIEJ znaczy WIĘCEJ, co jest w sprzeczności z naszym myśleniem. Wydaje nam się, że im więcej i dłużej pracujemy, nie pozwalamy sobie na przerwy i nawet lunch jemy przy komputerze, tym więcej zrobimy. Dopóki nie czuję zmęczenia to znaczy, że nie potrzebuję przerwy… Nic bardziej mylnego. Sami siebie oszukujemy. Nie zauważamy podstawowych objawów zmęczenia, którego być może jeszcze świadomie nie odczuwamy – więcej drobnych błędów literowych, nieco dłuższy czas na formułowanie myśli, uwaga co rusz uciekająca do innych tematów, czy to, że łatwiej się rozpraszamy. Nasz mądry organizm domaga się przerwy od czasu do czasu w sposób naturalny. Problem polega na tym, że nie zawsze potrafimy rozpoznać symptomy zmęczenia, albo po prostu je ignorujemy. A jeśli dobre przyjrzymy się aktywności naszego organizmu, to zauważymy, że w ciągu dnia … podlegamy 90 minutowym cyklom i są to na przemian stany czujności i stany zmęczenia. Kiedy wchodzimy w stan zmęczenia automatycznie szukamy „pobudzaczy”. Sięgamy po kofeinę, słodycze (cukry proste) lub nasz organizm jedzie na „oparach” energii jakie tworzą hormony stresu: adrenalina, kortyzol czy noradrenalina. Adrenalina sztucznie pobudza nasz organizm do działania, ale w połączeniu z kortyzolem jednocześnie go wyniszcza, odbierając mu magnez, potas i inne mikroelementy niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. Dlatego rozpoznaj swój cykl (czy jest to 90 minut czy nieco mniej lub więcej) i rób regularne przerwy, ale nie dłuższe niż 10 minut, tak aby twój poziom koncentracji nie spadł do 0. Te ok 10 minut jest gwarancją tego, że kiedy po przerwie wrócisz do pracy będziesz dokładnie pamiętać w którym miejscu byłeś przed przerwą i co teraz musisz zrobić. Dłuższa przerwa spowoduje utratę „danych” z twojej głowy i niepotrzebną stratę czasu na ich odtworzenie. Robiąc regularnie efektywne przerwy, podobnie jak w przypadku snu, organizm odwdzięczy ci się i pozwoli wykonać zadania znaczniej bardziej efektywnej.

I kolejna nie mniej ważna rzecz … bądź bliżej natury. Nawet kilkanaście minut na świeżym powietrzu ma na nas bardzo pozytywny wpływ.  Gdy przebywamy w pobliżu przyrody, wystawiamy się na przeżywanie przyjemności – zapach roślin, szum liści, widok nieba, wschody czy zachody słońca, krople deszczu na skórze – które podnoszą nam poziom „pozytywnych” hormonów, w tym endorfin. A słońce do bezpłatna dawka witaminy D. Wystarczy nawet 20 minut obcowania z naturą dziennie, aby poczuć znaczny przypływ sił witalnych. Ostatnio Japończycy zrobili badania, które jednoznacznie pokazują zbawienny wpływ lasu na nasze samopoczucie. Polecam ciekawy artykuł w Wysokich obcasach: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,53581,23266873,przebywanie-wsrod-drzew-ma-nas-uzdrowic-nowa-japonska-terapia.html.

 

Jest jeszcze jeden sposób radzenia sobie ze stresem (chociaż nie tylko z tym), który nazwałaby raczej sposobem życia – Mindfulness (uważność). O tym co to jest, na czym polega i dlaczego jest ważnym opowiem następnym razem.

 

Konkludując, warto uświadomić sobie, że to my sami mamy największy wpływ na to, jak to, czego doświadczamy nas dotyka. W naszych rękach jest jakość naszego życia, a od niego zależy nasza odporność na stres.

 

 

Niektóre fragmenty pochodzą z mojej książki: Zarządzanie sobą. Zrozum siebie i zrealizuj marzenia

 

 

Spodobał się Tobie ten wpis – przekaż dalej.

 

Masz problem, który chciałbyś/abyś skonsultować – napisz do mnie: KONTAKT

 

Chciałbyś/abyś podzielić się swoimi spostrzeżeniami – dodaj komentarz poniżej.

 

Chcesz dowiedzieć się więcej na temat zarządzania stresem, przećwiczyć i wybrać najlepsze dla Siebie metody? Zapisz się na: coaching lub szklenia indywidualne lub szkolenia otwarte.

 

 

  1. Panie Marcinie,
    bardzo dziękuje za sprowadzenie do pionu. Już się melduję i trochę usprawiedliwiam w kolejnym wpisie :).

    Zapraszam i pozdrawiam
    Beata

Odpowiedz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz używać poniższych tagów HTML:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>