Zaangażowanie, czy poświęcenie?
Każdy ma jakieś marzenia, każdy czegoś pragnie, czy to dla siebie, czy dla innych. Mniej lub bardziej świadomie dąży do realizacji tych marzeń. Co pomaga realizować te cele: zaangażowanie czy poświęcanie?
Ludzie w różny sposób realizują swoje marzenia, pasje, cele. Niektórzy „po trupach” niszczą wszytko, pozostawiając zgliszcza wokół siebie. Inni, płynąc z nurtem, spełniają tylko te marzenia, które „podsunie” im los. Jeszcze inni, podążają za marzeniami „mimo wszystko”, na przekór wszelkim niedogodnościom, jednak nie raniąc innych. Z pełnym zaangażowaniem oddają się swoim pasjom i dążeniu do celów. Ale są i tacy, którzy poświęcają wszystko, a głównie siebie na ołtarzu nieosiągalnych wizji. Zapominają o codziennych, drobnych radościach. Spalają się w ogniu swoich pasji.
Dobrym przykładem ilustrującym różnicę między zaangażowaniem się a poświęceniem jest … jajecznica na bekonie. Aby można było ją zrobić kura się zaangażowała, a świniak się… poświęcił.
Izabela Ostrowska
Świetny przykład. Bardzo dobrze odzwierciedla różnice między sytuacją, kiedy się angażujemy, a kiedy poświęcamy dla realizacji naszych lub tez cudzych projektów. Poświęcanie się, oznacza często wiele niedogodności i negatywnych rzeczy, na które się „zgadzamy”. Napisałam w cudzysłowu, bo to zgadzanie się jest względne, lub nawet udawane. Z jednej strony akceptujemy sytuację, świadomie rezygnujemy z innych rzeczy, aby realizować marzenia (swoje lub cudze), ale potem narzekamy, że musieliśmy to zrobić. Taki stan rzeczy nas unieszczęśliwia. A marzenia są, abyśmy czuli się szczęśliwi i spełnieni.