Facet z Marsa, baba z Wenus – czyli wojna światów
Dlaczego czasami próba porozumienia się z płcią przeciwną okazuje się trudnym i nadwerężającym nerwy doświadczeniem? Czy naprawdę różnimy się, aż tak bardzo jak istoty z różnych planet? Hym… wszystko na to wskazuje. Oprócz tego, że różnimy się wyglądem i szczegółami anatomicznymi (wiem, bo jestem już dużą dziewczynką), to dzieli nas również sposób myślenia i porozumiewania się. Mężczyźni myślą liniowo, bardziej logicznie, szufladkując wiedzę, za co odpowiedzialna jest lewa półkula. Kobiety natomiast używają obu półkul, gdzie lewa jest odpowiedzialna za logiczne myślenie, a prawa stoi za emocjami. Kobiety mają większą liczbą połączeń nerwowych między półkulami, a także ośrodkami mowy zarówno w lewej, jak i prawej półkuli. Dlatego wykazują przewagę w uzdolnieniach werbalnych. Myślą i mówią mieszając logikę z emocjami. Właśnie ta hym… „drobna” różnica w trybie wykorzystywania mózgu powoduje ogromną różnicę w sposobie komunikowania oraz wyrażania emocji i uczuć i wypływa na to, jak mężczyźni i kobiety postrzegają świat.
Świetnie przedstawił tą różnicę Mark Gungor w swoim, starym ale zawsze aktualnym i zabawnym skeczu o różnicy kobiecego i męskiego mózgu.
Więcej na ten temat znajdziecie w książce: Beata Kozyra, Komunikacja bez barier,czyli wilk syty i owca cała.
Polecam również Słowniczek męsko-damski 😉