Kto nie robi noworocznych postanowień ręka do góry. … Lasu rąk to ja tu nie wiedzę. Noworoczne postanowienia robi niemal każdy z nas. Przestanę palić, schudnę, nauczę się języka, znajdę nową pracę, będę lepszą matką, będę lepszym mężem. Postanawiamy, że od nowego roku, nasze życie zmieni się na lepsze. „Zmieni się” to pierwsza pułapka naszych postanowień, bowiem nic samo się nie zrobi. Dlaczego akurat […]

Czytaj więcej →

Postanowiłam, na przekór współczesnym trendom, że nadchodzące Święta nie tylko spędzę radośnie i spokojnie, czego zawsze inni nam życzą, ale będę również oczekiwać Świąt w nastroju wesołym tudzież podniosłym. Na przekór komercji nie wezmę pożyczki na święta, ani nie kupię nowych modnych ozdób choinkowych. Nie nabędę również półproduktów i byle jakich, niechcianych prezentów. Nastrój świąteczny to stan naszego umysłu. A kto rządzi moim umysłem? Tylko JA SAMA!  

Czytaj więcej →

Dla większości Polaków pierwsze skojarzenie z 13-stym grudnia to data wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Dla mnie to dzień urodzin mojej Babci, jednej z najważniejszych osób w moim życiu. To ona ukształtowała mnie, pokazała co ważne i piękne.

Czytaj więcej →

Kilka dni temu, 1 grudnia, zadałam nieco prowokacyjne pytanie: … Czy podążasz drogą, którą wybrałeś/wybrałaś sam/a, czy może, bez zupełnego zastanowienia, podążasz drogą, która właśnie wchodzi Ci pod nogi? Jest wiele osób, które żyją życiem innych ludzi. Z różnych powodów. Ponieważ chcą dla innych jak najlepiej, a siebie spychają na dalszy plan. To poświęcenie, o którym już kiedyś pisałam. Lub dlatego, że nie mają własnego pomysłu […]

Czytaj więcej →

Miesiąc temu, 8 listopada, napisałam, że nie wszystkie marzenia są tak naprawdę nasze. Niektóre, a często większość, jest jedynie zapożyczona od innych ludzi i dlatego nie mobilizuje nas do działania. Wspomniałam również, że: ważne jest, aby odróżnić swoje własne marzenia od cudzych. … Jednak, aby móc odszukać własne myśli i marzenia trzeba najpierw zrozumieć siebie. Właśnie niedawno przypomniał mi się film „Uciekająca panna młoda” […]

Czytaj więcej →

Z pewnością znasz bajkę „Alicja w krainie czarów” autorstwa Lewisa Carrolla? Z tej książki pochodzi jeden z moich ulubionych cytatów: „Znikający Kocie – Alicja rozpoczęła – którą drogą powinnam stąd wyjść? To zależy w dużym stopniu od tego, gdzie chciałabyś się znaleźć – odpowiedział kot.” A Ty gdzie chciałbyś/chciałabyś się znaleźć za 5, 10, 20 lat. Gdzie i jak chciałbyś/chciałabyś spędzić ostatnie lata swojego […]

Czytaj więcej →

Bardzo lubię morze jesienią i zimą. Każdego dnia ma ono inne oblicze. Raz spokojne, niczym jezioro. Muskane delikatnym powiewem układa się w drobne, delikatne fale i koi cichutkim szmerem gonitwę myśli. Wpatrzona w dal czuję stan błogości. Patrząc na morze mam wrażenie, że unoszę się w inny wymiar z dala od problemów codziennej egzystencji. Innym razem gwałtowne, burzące krew, przyspieszające oddech, jak namiętny kochanek. […]

Czytaj więcej →

Wyobraź sobie, że: znalazłeś parę minut, aby pobawić się z dzieckiem i widzisz jego szczęśliwą minę; a może słuchasz właśnie zwierzeń bardzo poruszonej przyjaciółki po kłótni z mężem; lub oglądasz pasjonujący mecz piłki nożnej z kumplami; albo wracasz ze sklepu objuczona torbami i jeszcze na smyczy prowadzisz psa, czy może też kochasz się namiętnie z partnerką, a wokół was aż iskrzy; … i nagle dzwoni twój telefon. Co robisz?  Większość […]

Czytaj więcej →

Dzisiaj byłam na pogrzebie osoby, która była w zasadzie dla mnie obca. Mariusz był moim studentem. Praktycznie Go nie znałam. Czy można kogoś poznać w czasie kilkudziesięciu godzin wykładów i rozmów po wykładach? A jednak wydawał mi się osobą ciepłą i sympatyczną i mimo wieku wciąż szukającą swojego miejsca, wciąż próbującą być szczęśliwą na swój własny sposób. Miał swój własny świat, świat country i myślę, że między innymi to tworzyło […]

Czytaj więcej →